Tematem przewodnim kolejnego spotkania JUG'a było omówienie przez Mariusza Sieraczkiewicza dobrze nam znanej ścieżki rozwoju zawodowego programisty - od Junior Developera po Lidera.
Prezentacja zapowiadała się ciekawie, ponieważ większość osób obecnych na sali w przyszłości chciałoby zostać liderami zespołów a Mariusz doświadczenie w pracy z liderami ma na co dzień.
Prezentację możnaby podzielić na kilka części:
- omówienie typów liderów technicznych
- różnica pomiędzy ekspertem a liderem
- cechy lidera
Mariusz zaczął od omówienia ścieżki kariery od Junior developera po Lidera jako naturalnego rozwoju kariery zawodowej w IT.
Podczas tej części rozwinęła się ciekawa dyskusja czy zawsze programista powinien zostać liderem.
Mimo ze większość osób siedzących na sali chciałoby w przyszłości zostać liderem to jednak są i tacy którym takie stanowisko nie odpowiada.
Powodów jest co najmniej kilka: ograniczenie czasu przeznaczonego na kodowanie, zajmowanie się rożnego rodzaju formalnościami, podniesionym poziomem stresu czy tez charakterem.
W kolejnej części omawiane były cechy liderów.
Jak się okazało lider w stylu Napoleona Bonaparte, który stoi na samej górze i wymachuje palcem to stereotyp.
Bardziej ceniona jest osoba która ma odpowiednie podejście i potrafi współpracować z ludźmi, niż która ma wrodzony gen przywództwa. Ta ostatnia cecha jest ważna, jednak stylu zarządzania można się nauczyć i wypracować co sprawia ze każdy może zostać dobrym liderem jeśli tego bardzo chce.
Mariusz zachęcił by przez chwile podyskutować ze sobą o tym jak określilibyśmy liderów z którymi mieliśmy do czynienia i czy można ich nazwać prawdziwymi liderami czy też takimi z mianowania. Wydaje mi się ze tutaj najwięcej osób mówiła o tym ze prawdziwy lider to taki który posiada w zespole autorytet.
Kolejnym tematem było rozróżnienie liderów. Okazuje się ze znaczeń tego słowa jest prawie tyle samo co firm w których pracujemy.
W niektórych organizacjach jest to często osoba która ma za zadanie przydzielanie zadań i dbanie o to by każdy miał co robić. W innych osoba która jest bardzo mocna technicznie i do której kierowane są wszystkie ważniejsze zapytania/decyzje dotyczące architektury/kodu aplikacji.
W jeszcze innych to po prostu wybrana osoba w zespole pełniąca rolę scrum mastera która sugeruje najlepsze w danym momencie rozwiązania.
Po tej części pojawiło się wiele pytań dotyczących tego jak powinien wyglądać współczesny lider.
Najlepsza odpowiedzią na to pytanie jest "to zależy" ...
W bardzo dużych zespołach z duża ilością ludzi na kontraktach bardziej sprawdzi się osoba która będzie rozdzielała zadania i czuwała nad postępem prac.
W zwinnych, samo organizujących się zespołach będzie to osoba pełniąca role scrum mastera która wskazuje zespołowi możliwe rozwiązania/kierunki ale to zespól demokratycznie, w ostateczności podejmuje decyzje.
Końcowa cześć to porównanie ekspert-lider.
Tutaj też nie obyło się bez ciekawej dyskusji, czy można być jednocześnie i ekspertem i liderem.
Zdaniem wielu osób czym więcej jest się liderem tym mniej czasu na to by rozwijać się jako ekspert i najlepiej starać się to zrównoważyć by mimo bycia liderem nadal nadążać za zmianami w technologiach które nas otaczają.
Mariusz wyróżnił tutaj trzeci termin "coach" jako pośredni pomiędzy ekspertem a liderem , jako ciekawa alternatywa kariery .
Na koniec znalazło się kilka cennych rad jak sobie radzić z byciem liderem i z budowaniem autorytetu.
Prezentacja była bardzo ciekawie poprowadzona, zapoczątkowała wiele ciekawych dyskusji które trwały nawet po zakończeniu.
Dla osób które czuły niedosyt oczekując większej dawki analizy liderów dobrą informacją jest fakt że Mariusz przygotowuje książkę w której tematem przewodnim będą właśnie liderzy.
Zachęcam do obejrzenia wideo ze spotkania.
No comments:
Post a Comment